Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 301/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy we Włocławku z 2025-02-24

Sygn. akt I 1 Ca 301/24

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy we Włocławku oddalił powództwo J. C. o uchylenie ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego wobec pozwanej
O. C. w kwocie po 550 zł miesięcznie wynikającego z ugody zawartej przed Sądem Rejonowym we Włocławku w dniu 4 grudnia 2018 r. w sprawie o sygn. akt III RC 665/18 (pkt 1) oraz kosztami sądowymi w sprawie obciążył powoda (pkt 2).

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód domagając się zmiany powyższego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości. Wniósł też o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wydanemu orzeczeniu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych mogący mieć wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia polegający na przyjęciu, że pozwana z racji braku wyuczonego zawodu, kontynuowania nauki i podjętego leczenia nie ma realnych możliwości podjęcia stałego zatrudnienia i zdobycia samodzielności finansowej, co uzasadnia oddalenie powództwa w sytuacji, gdy z okoliczności faktycznych ustalonych w sprawie wynika, że zasadnym jest uwzględnienie powództwa, ponieważ uprawniona do alimentów posiada realną możliwość podjęcia zatrudnienia z uwagi na kontynuowanie nauki w trybie zaocznym, a w związku z niepodejmowaniem pracy przez nią w takiej sytuacji uznać należy, że nie dokłada ona starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Pozwana nie zajęła stanowiska odnośnie wywiedzionej apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda podlegała oddaleniu jako pozbawiona uzasadnionych podstaw.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych
i przydatnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń faktycznych. Poprzedził je również prawidłową oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, która nie przekroczyła granic określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Ustalenia te Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, czyniąc je zarazem podstawą własnego orzekania. Nie były one również w istocie kwestionowane w wywiedzionej apelacji.

Powód podnosząc w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych – wbrew literalnemu brzmieniu – nie tyle kwestionował ustalenia faktyczne Sądu, będące zazwyczaj skutkiem wadliwej oceny dowodów, co bardziej nie zgadzał się ich oceną prawną dokonaną przez Sąd. Na marginesie błąd w ustaleniach faktycznych nie jest uchybieniem samym
w sobie, niejako zawieszonym w próżni. Zawsze stanowi wynik naruszenia prawa procesowego, najczęściej błędu logicznego popełnionego przy ocenie materiału dowodowego, a więc uchybienia przepisowi art. 233 § 1 k.p.c. Bliższa analiza podniesionego zarzutu wskazuje jednak, że nie dotyczył on sfery ustaleń faktycznych, zawartych w wydzielonej części uzasadnienia po słowach: „Sąd ustalił...”, lecz stanowił próbę podważenia wniosków wyciągniętych z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, a zatem subsumpcji stanu faktycznego pod określoną normę prawną. Zarzut ten nie miał więc charakteru procesowego, a materialnoprawny, gdyż skarżący za jego pomocą kwestionował tak naprawdę wnioskowanie Sądu na podstawie prawidłowo zgromadzonego materiału dowodowego
i poczynionych ustaleń faktycznych oraz dokonaną przez Sąd I instancji ocenę istnienia przesłanek do uchylenia ciążącego na powodzie obowiązku alimentacyjnego względem córki, a więc czy w okolicznościach sprawy pozwana jest w stanie utrzymać się samodzielnie oraz czy dokłada ona starań w celu uzyskania takiej możliwości. Stąd też podniesione w ramach tego zarzutu zagadnienia podlegają analizie, ale w ramach poprawności stosowania prawa materialnego, głównie art. 133 § 1 i 3 k.r.o. Sąd odwoławczy ma bowiem obowiązek właściwego zastosowania prawa materialnego, choćby jego naruszenie nie zostało wytknięte w apelacji, co jednak w przypadku sporządzenia środka odwoławczego przez profesjonalnego pełnomocnika musi budzić duże zdziwienie.

W rozpoznawanej sprawie żadne naruszenie prawa materialnego nie miało jednak miejsca.

Podkreślenia wymaga, że z treści przepisu art. 133 § 1 k.r.o. wynika, iż rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. Mogą oni zostać zwolnieni od świadczeń alimentacyjnych w stosunku do dziecka tylko wtedy, gdy jest ono w stanie utrzymać się samodzielnie i nie pozostaje
w niedostatku lub posiada własny majątek a dochody z tego majątku wystarczają na całkowite pokrycie kosztów jego utrzymania. Poza tym, zgodnie z art. 133 § 3 k.r.o. rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możliwości samodzielnego utrzymania się. We wszystkich innych wypadkach na rodzicach ciąży stanowczy obowiązek utrzymania dziecka, ograniczony tylko ich możliwościami zarobkowymi i majątkowymi. Stosownie do treści art. 135 § 1 k.r.o. zakres świadczeń alimentacyjnych zależy bowiem od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Jednocześnie obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka stanowiący uszczegółowienie wynikającego z art. 96 § 1 k.r.o. ogólnego obowiązku troszczenia się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka oraz należytego przygotowania go - odpowiednio do jego uzdolnień - do pracy zawodowej nie jest ograniczony żadnym sztywnym terminem ani nie jest związany z uzyskaniem przez dziecko określonego stopnia wykształcenia. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie bądź ustanie tego obowiązku jest to czy dziecko jest w stanie utrzymać się samodzielnie, co z reguły oznacza podjęcie przez nie odpowiedniej dla niego pracy zarobkowej i uzyskiwanie z niej dochodów (v. wyrok Sądu Najwyższego z 30.06.1999 r., III CKN 199/99, Lex nr 503217). Rodzice nie mogą przy tym powoływać się – w celu uchylenia swojego obowiązku alimentacyjnego względem dziecka pełnoletniego – na możliwość podjęcia przez nie jakiejkolwiek pracy dostępnej na rynku. Uzyskanie możliwości samodzielnego utrzymania się powinno bowiem uwzględniać osobiste uwarunkowania dziecka, a w szczególności jego zdolności (red. M. Fras i M. Habdas, Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, Lex 2021, teza 8. do art. 133 k.r.o.). Sama więc hipotetyczna możliwość podjęcia pracy i uzyskiwania określonych dochodów pozwalających na samodzielne utrzymanie się przez dziecko nie stanowi przesłanki uchylenia obowiązku alimentacyjnego ciążącego na rodzicach, gdyż mają oni obowiązek zapewnienia dziecku wykształcenia stosownie do jego możliwości i uzdolnień (red. G. Jędrejek, Kodeks rodzinny
i opiekuńczy. Komentarz aktualizowany, Lex 2019, teza 9. do art. 133 k.r.o.). W przypadku dzieci pełnoletnich - przy ocenie zasadności dalszego utrzymywania obowiązku alimentacyjnego - należy brać pod uwagę czy dokładają starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się, czy wykazują chęć dalszej nauki, a także czy ich osobiste zdolności i cechy charakteru pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie nauki, w tym czy ich zamiar kontunuowania nauki znajduje uzasadnienie w dotychczas osiąganych wynikach
(v. wyroki Sądu Najwyższego z 24.03.2000 r., I CKN 1538/99, Lex nr 51629 i z 14.11.1997 r., III CKN 257/97, OSNC 1998/4/70).

Przenosząc powyższe rozważania o charakterze ogólnym na grunt rozpoznawanej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwana uzyskała zdolność do samodzielnego utrzymania się w rozumieniu art. 133 § 1 k.r.o. Przede wszystkim nie sposób podzielić tak surowej oceny zachowania i procesu edukacji pozwanej jak próbuje to czynić powód.
Nie ulega wątpliwości, że O. C. (ur. (...)) nie zdała egzaminu maturalnego w 2023 r. i nie podchodziła do egzaminu poprawkowego. Nie przystępowała też do matury w 2024 r., lecz zamierza do niej podejść ponownie w 2025 r. Zarazem nie ma ona wyuczonego zawodu ani majątku z którego mogłaby czerpać dochody (działka darowana jej przez matkę jest zadrzewiona). Nie można też tracić z pola widzenia indywidualnych uwarunkowań pozwanej, która od kilku lat zmaga się z problemami psychicznymi, a w toku postępowania była też diagnozowania w kierunku choroby nowotworowej. Pozostaje pod stałą opieką psychologa, w tym od grudnia 2021 roku uczęszcza na terapię psychologiczną
z powodu stanu przed depresyjnego, zaburzeń emocjonalnych, problemów z nauką
i koncentracją (w 2023 roku brała udział w cotygodniowych sesjach terapeutycznych). Powód nie kwestionował przy tym problemów psychicznych córki i sam przyznał, że ta podzieliła się z nim informacjami na temat swoich problemów zdrowotnych. Wobec powyższego jej stan niewątpliwie mógł przyczynić się do niepowodzenia na maturze. Pomimo tego od września 2023 roku O. C. podjęła naukę w Stacjonarnej Policealnej Szkole Medycznej (...) we W. na kierunku technik masażysta. Nauka w tej szkole będzie trwała 4 semestry (przez 2 lata), planowo do sierpnia 2025 r. Zważywszy, że pozwana nie ma wyuczonego zawodu ukończenie nauki w tej szkole pozwoli jej na zdobycie kwalifikacji i polepszenie sytuacji na rynku pracy. Niezależnie od tego rozpoczęła kurs ratownika wodnego (dotychczas ukończyła m.in. kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy niezbędny do uzyskania tytułu ratownika wodnego). Jednocześnie wbrew przeświadczeniu powoda sam fakt, że pozwana jest osobą pełnoletnią oraz uczy się w szkole policealnej
(w której zajęcia odbywają się głównie w weekendy, zaś w czwartki i piątki po godzinie
15-16) nie daje jeszcze wystarczających podstaw do stwierdzenia, że może i powinna utrzymywać się samodzielnie. Niewątpliwie studnia zaoczne czy nauka w szkole policealnej, w której zajęcia odbywają się w weekendy i popołudniami, mogą sugerować rodzicom pełną dyspozycyjność czasową dziecka i możliwość podjęcia pracy w dni powszednie. Jednakże jak już wcześniej wyjaśniono, przy ocenie możliwości samodzielnego utrzymania się uprawnionego nie chodzi o możliwość podjęcia jakiejkolwiek pracy dostępnej na rynku,
a adekwatnej do kwalifikacji i zdolności dziecka. Nauka dziecka jest priorytetowa i rodzice powinni je wspierać w uzyskaniu wykształcenia. Ponadto nauka nie ogranicza się jedynie do uczęszczania na zajęcia. Obejmuje ona także choćby czas na przygotowanie się do zajęć, pracę własną, odbywanie obowiązkowych praktyk, poszukiwanie literatury. Dziecko ma również prawo do czasu na inne aktywności, które przyczyniają się do jego rozwoju, takie jak hobby czy kontakty towarzyskie. Także dziecko uczące się zaocznie ma takie samo prawo do alimentów jak dziecko studiujące stacjonarnie, gdyż sam w/w tryb nauki nie tylko nie zwalnia rodzica z obowiązku alimentacyjnego, ale i co do zasady nie wpływa na jego wysokość.

W okolicznościach sprawy sam fakt, że pozwana nie zdała matury i rozpoczęła naukę w szkole policealnej, a nie na studiach stacjonarnych nie uzasadnia uchylenia obowiązku alimentacyjnego. Także w ocenie Sądu odwoławczego O. C. powinna mieć szansę na zdobycie kwalifikacji zawodowych. Pozwana cały czas jest osobą młodą
(ma dopiero 20 lat) i ma prawo kontynuować naukę zgodnie ze swoimi predyspozycjami
i zainteresowaniami oraz domagać się od rodziców wsparcia finansowego adekwatnego do ich możliwości zarobkowych i majątkowych. Wykazuje też chęć dalszego kształcenia
i zdobycia kwalifikacji zawodowych tak, aby zwiększyć swoje szanse na rynku pracy. Wyłącznie jeśli zaniedbywałaby naukę i nie podejmowała starań w celu uzyskania możliwości samodzielnego utrzymania się oraz znalezienia pracy mogłoby to być podstawą do uchylenia alimentów. Nie ma jednak podstaw by stwierdzić, że pozwana zaniedbuje naukę i nie czyni należytych postępów na podjętym kierunku kształcenia. Skoro w szkole policealnej pierwszy semestr ukończyła z ocenami dobrymi nie można mówić, że podjęła dalszą naukę wyłączne po to, aby rodzice nadal finansowali jej utrzymanie. Pojedyncze niepowodzenia, np. wynikające z faktu niezaliczenia pływania na dystansie 400m podczas kursu na ratownika nie świadczą, że ma lekceważący stosunek do nauki. Przez brak należytych postępów w nauce rozumie się np. powtarzanie kolejnych lat studiów, coroczne rozpoczynanie kolejnych kierunków, przy czym zachowanie uprawnionego musi być nacechowane pewną powtarzalnością. Sytuacja taka bez wątpienia nie ma miejsca w niniejszej sprawie.

Nie sposób więc oczekiwać, by pozwana miała obowiązek podjęcia pracy zarobkowej. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do zahamowania, a przynajmniej znacznego utrudnienia dalszego rozwoju O. C., powodowałoby trudności w pogodzeniu nauki i obowiązków pracowniczych. To właśnie wymaganie, by już teraz utrzymywała się samodzielnie i jednocześnie uczyła, stwarzałoby ryzyko zaniedbywania nauki. Ponadto pozwana jest nadal w wieku „studenckim”, a więc dalsze utrzymywanie obowiązku alimentacyjnego ojca względem córki co najmniej do czasu ukończenia dwuletniej szkoły policealnej i zdobycia kwalifikacji zawodowych nie wydłuży nadmiernie okresu alimentowania uprawnionej. Biorąc pod uwagę wiek pozwanej, bez wątpienia uprawniający ją do kontynuowania nauki oraz brak wyuczonego zawodu, to zdobycie wykształcenia nadal powinno być dla niej priorytetem. W chwili obecnej pozbawienie pozwanej środków materialnych niezbędnych do utrzymania i kontynuowania nauki stałoby w sprzeczności z obowiązkami rodzicielskimi, zwłaszcza że sytuacja finansowa ojca w pełni pozwala na łożenie alimentów na córkę, które (ustalone 7 lat temu) obecnie z pewnością nie należą -oględnie mówiąc- do wygórowanych . W sprawie nie ma podstaw do stwierdzenia, aby stan zdrowia powoda miał negatywny wpływ na możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w zbliżonym do dotychczasowego zakresie. Niezależnie od tego posiada on majątek w postaci nieruchomości. Może więc i powinien czerpać dochody choćby z wynajmu mieszkań. Nadmierny uszczerbek, stanowiący w myśl art. 133 § 3 k.r.o. przesłankę do uchylenia się przez rodzica od świadczeń alimentacyjnych względem pełnoletniego dziecka występuje bowiem dopiero wówczas, gdy wypełnianie tego obowiązku powoduje, że nie są oni w stanie zaspokoić swoich ich usprawiedliwionych potrzeb (red. M. Fras i M. Habdas, Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, Lex 2021, teza 20. do art. 133 k.r.o.). Skoro zatem pozwana, będąc już pełnoletnia, efektywnie kontynuuje naukę rodzice obowiązani są dołożyć wszelkich starań, aby umożliwić dziecku zdobycie odpowiedniego wykształcenia.

Mając powyższe na uwadze apelacja powoda okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł w sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

SSO Mariusz Nazdrowicz

Sygn. akt I 1 Ca 301/24

Włocławek, 11 lutego 2025 r.

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować złożenie uzasadnienia;

2.  odpis wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda (poprzez PI, bez pouczenia);

3.  po dołączeniu e.p.o. akta sprawy zwrócić Sądowi Rejonowemu we Włocławku.

SSO Mariusz Nazdrowicz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Holdenmajer-Szatow
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Włocławku
Data wytworzenia informacji: